No wiec zebraliśmy nasze futra i udaliśmy się do… HOUSE PIZZA! Usiedliśmy na zewnątrz żeby psiaki mogły wyjść poskubać trawkę. W pierwszej kolejności dostaliśmy miskę z wodą dla naszych 4 łap 🙂 Obsługa bardzo miła, widok „morderców” nie zrobił na nich wrażenia 🙂 Niektórzy goście nerwowo zerkali w naszą stronę ale gdy okazało się,że całe towarzystwo albo grzecznie siedzi albo bawi się między sobą zaczęli się nawet nieśmiało uśmiechać. Tylko jedna Pani nas zaskoczyła…niestety niezbyt miło Zobaczyła nasze psy i powiedziała „O nie! Ja tu nie wejdę!” i ostentacyjnie odwróciła się na pięcie. Miejsca wolnego było sporo więc nawet nie musiała obok nas siedzieć… Jednak to tylko jedna negatywna reakcja przez cały nasz pobyt w House Pizza.
Jeżeli chodzi o samo miejsce – 2 sale w środku + letni ogródek. Dodatkowo kawałek ogródka dla dzieciaków z zabawkami a gdy pogoda sprzyja leżaki wystawione na trawce 🙂 Ceny na szczęście nie są wygórowane a piwo powiedziałabym nawet, że tanie 😉
Jeżeli mieszkacie w Hucie i macie ochotę coś zjeść „na mieście” możemy serdecznie polecić to miejsce. Na pewno znajdziecie coś dla siebie a Wasz psiak będzie mógł Wam towarzyszyć i nikt go nie potraktuje po macoszemu 🙂
Niestety zdjęć z wyprawy nie będzie bo wszystkie co do jednego przypadkowo usunęłam…