Projekt Prezent – pomóż nam pomagać

Moi drodzy 🙂

Dołączyliśmy do projektu „Prezent” ! O co w tym chodzi? Otóż wybieramy psiaka/psiaki z DT (dom tymczasowy) lub hotelu którym przyda się nasza pomoc. Wy – nasi cudowni czytelnicy, możecie nas wspomóc w tym zaszczytnym dziele i przesłać nam dary dla wybranych psiaków. Zbiórka będzie na bieżąco dokumentowana na naszym fejsbuniowym fanpejdżu (zdjęcia z opisem). Dary można przekazywać do 14.12.15 na nasz adres (który , oczywiście, podamy w wiadomości prywatnej zainteresowanym) natomiast później zostaną one przesłane kurierem do wybranych psiaków 🙂

<więcej o akcji – TU>

Jeżeli jesteście zainteresowani przedstawiam listę potrzebnych rzeczy:

  • Karma (Britt senior lub Fitmin)
  • Zabawki
  • Miski
  • Środki do pielęgnacji oczu, uszu, skóry
  • Środki przeciwpchelne
  • Posłania, kocyki
  • Przysmaki
  • Smycze

Chcę Wam również przedstawić psiaka którego postanowiliśmy obdarować naszą skromną pomocą 🙂 To staruszek które aktualnie przebywa w hoteliku pod opieką fundacji TTB Poznań.

RUSTY

7 letni kastrowany chłopak. Całe życie spędził na łańcuchu. Dopiero teraz poznaje co znaczy dobroć człowieka i codzienne głaskanie. Niestety lata zaniedbań odcisnęły piętno na jego zdrowiu 😦 Mimo wszystko pozytywny facet, spokojny i opanowany. Lubi dzieci, dogaduje się z suczkami.

Jeżeli chcecie dowiedzieć się czegoś więcej o naszym „podopiecznym” zaglądnijcie – TUTAJ 🙂

Seniorek potrzebuje naszego wsparcia.

Nie taki TTB zły jak go malują…

Od dawna marzyłam żeby mieć bulka. Wszyscy wokół skutecznie mnie do tego zniechęcali.

– A bo wiesz…mózg im rośnie całe życie a czaszka nie i w końcu dostają szału i rzucają się na właściciela.

– Kurdę kolega miał i ten jego pies to chciał wszystkich pozagryzać

– Musisz trzymać twardą ręką bo jak nie dostanie wpie#$%u co jakiś czas to zrobi Ci krzywdę.

– Gdzie taki pies co domu! Tylko do kojca żeby pilnował!

Więc kiedy w końcu się wyprowadziłam „na swoje” adoptowaliśmy z Maćkiem naszą ukochaną Czarną. Miała być amstaffem a wyszedł wyżłostaff 😉 Ale po jej adopcji też się nasłuchaliśmy…

– Zobaczysz, zje Cię kiedyś!

– A jak dziecko się urodzi? Przecież z TAKIM psem to nigdy nie wiadomo…

Kiedy przymierzaliśmy się do adopcji mojego wymarzonego bulka było jeszcze gorzej!

– Dwie TAKIE suki w domu? Pozagryzają się!

– Nie dość,że bulterier to jeszcze głucha…żadnej kontroli nad nią!

Niestety TTB (teriery typu bull) nie mają dobrego PR-u. Media co jakiś czas wszczynają nagonkę nie wysilając się nawet aby ustalić szczegóły danej rasy. Przy artykule zdjęcie amstaffa a w tytule nowa kosmiczna rasa – AMSTAFF TOSA INU O_o Albo pies LUDOJAD ??

A my właściciele TTB staramy się zmienić wizerunek rasy, Fundacje organizują różne eventy aby pokazać,że nie taki amstaff zły jak go malują. Jednak o tym nikt nie wspomina…

Więc dziś pokażemy prawdziwe oblicze TTB. Czy to amstaff, bulterier, pitbull  – nie czyhają na Twoje życie! Nie chcą zjeść Twoich dzieci! One tylko chcą żeby je kochać 🙂 A oto galeria naszych „lizaków” ! Cieszcie tym oczy moi Drodzy!

182206_1815036705575_6914702_n 281913_2165194019289_2651507_n 1520682_638693546196975_1927421372_n 10703972_794772583922403_7983095778327417094_n 11026280_902494873157272_145266341141778210_n 11062863_10207199206928357_1807376647654405351_n 11202886_924774804269062_1332394456002212640_n 11230659_1186457021381252_7497603373939627117_n 11230927_1023275204373869_8839429683345208601_o 11781689_10207149968216210_4327160373186583482_n 11792091_902427319830694_370435640925769252_o 11800625_430713797115217_5083149686554375828_n 11822542_1656771997867672_1798331847716494081_n 11823012_924776027602273_4549347552313317858_o 11831663_1042854729099240_7349446441118944436_n 11834693_10153508032108498_6518621531690485421_o 11838715_1097010860327402_2263350969408548339_o 11855696_881649971870801_6562967722050217374_n 11863209_1042853699099343_9204888967752078271_n 11863382_1793717630854542_7183547910889604795_n 11873420_10207149971696297_973765482940232722_n 11873430_888715517887594_2693628846476711819_n 11873457_881650725204059_3683515323806548053_n 11874990_2035882686550704_5963978851249352240_o 11875049_829981670434588_2549391023381006377_o 11880646_919512921443938_1759978574858863068_n 11882309_886936851426059_455605587639379638_o 11885361_918554261557582_4161102468695200593_n 11887883_881649891870809_2273751029152106077_n 11888520_465861033591064_1796865801531511381_o 11889410_993883277322859_7480446304308611053_n 11889490_902867139786712_6535043371242753154_n 11891027_493457194145113_6308728364330421960_n 11891202_1793717477521224_1293030096608893381_n 11893956_10153508032593498_6158673635057749260_o 11895072_924777784268764_4127954310800426598_o 11898615_670349759768824_1335119555553642884_n 11898661_920175491383383_2729431382261938401_n 11898763_979756808750282_261810372808209155_n 11898913_599576350184581_3513329103712172796_n 11902335_1620037371352649_5246060649846593257_n

Reszta zdjęć dostępna pod linkiem – KLIK !

Jeżeli masz TTB i chcesz dołączyć jego zdjęcie do naszej galerii podeślij je mailem lub wiadomością prywatną na FB. Niech ludzie zobaczą jakie to cudowne psy, jak bardzo oddane swoim ludziom!

A ten post niech zobaczy świat! 

Dziękuję serdecznie całemu Forum TTB za udostępnienie swoich zdjęć 🙂

Gorący okres

11101066_1585592138359982_7671444957128540291_n
Dziś napiszę o dwóch sprawach. Obie wiążą się z wakacjami i gorącym okresem urlopowym.

W związku ze zbliżającymi się wakacjami oczy mam dookoła głowy i rozglądam się za porzuconymi psami. Uwiązane do drzewa, latarni czy ogrodzenia spoglądają za odjeżdżającym właścicielem. Porzucone w ciemnym lesie, wyrzucone na drogę lub oddane do schroniska. Pozostawione bez wody, bez jedzenia w obcym nieprzyjaznym środowisku. Czasem odwrotnie – człowiek w ostatnim „podrygu sumienia” zostawia puszkę z karmą i psa w kagańcu… Myślicie,że zmyślam? Że wyolbrzymiam? Przeglądnijcie strony fundacji, schronisk a czasem nawet osób prywatnych. Zobaczycie ile jest smutnych wakacyjnych historii.

Jeżeli traficie na taką „zgubę” nakarmcie ją, dajcie pić i zadzwońcie po odpowiednie służby by zabrały ją do schroniska, Wiem, że jest to tylko półśrodek ale lepiej żeby psiak czekał w bezpiecznym miejscu na nowy dom niż biegał zdenerwowany po ulicy lub miał umrzeć z głodu lub pragnienia.

Zastanawiam się czasem co kieruje ludźmi którzy tak bezdusznie traktują członka swojej rodziny :/ Przecież myśląc o adopcji/kupnie psa musimy sobie zdawać sprawę, że w wakacje ten pies sam z siebie nie wyparuje… Są psie hotele – domowe i kojcowe (co kto lubi…), można psiaka zostawić u znajomych i rodziny lub…zabrać ze sobą na urlop. Ludziom brakuje świadomości ale jeszcze bardziej brakuje empatii…

Druga sprawa która mnie nurtuje i zawsze, niezmiennie zaskakuje to zostawianie psa w aucie podczas zakupów. Po co zabierać ze sobą psa do supermarketu czy galerii skoro i tak będzie siedział w aucie? Dodatkowo na zewnątrz żar leje się z nieba, auto przypomina w środku piekarnik a Ty zostawiłeś swojemu psu uchylone okno na jakieś 3mm… Postaw się na chwilę na miejscu tego psa – zamknij się w aucie, zamknij okna i posiedź z godzinę (tyle trwają szybkie zakupy w galerii).

Jeżeli zobaczę kiedyś tak zamkniętego psa (czy to pod sklepem czy w lesie) po prostu wybiję szybę i wezwę policję.


http://www.kampaniespoleczne.pl/kampanie,3219,upal_i_futro

Smycze, szelki i inny osprzęt

Każde wyjście z psami jest inne więc w zależności od potrzeb wybieramy osprzęt który najbardziej się sprawdzi w danych warunkach. Alka mało kiedy nosi obrożę bo głowę ma tej samej szerokości co szyję i najzwyczajniej w świecie potrafi z niej wyleźć. Dafi najczęściej nosi obrożę i z nią nie ma obawy,że wylezie i pobiegnie w siną dal. Mamy jednak dla Białej 2 obroże – do jednej z nich możemy przyczepić mechanizm wibracyjny który działa po naciśnięciu przez nas pilota. Obrożę wibracyjną stosujemy do ćwiczeń i czasem na spacerach kiedy Alka biega luzem. Druga obroża jest raczej ozdobna (handmade w dodatku) ale sprawdza sie całkiem nieźle bo to pół-zacisk i głowa już tak łatwo nie przejdzie.
IMG_2456
Mamy też 2 pary szelek – jedne norweskie a drugie turystyczne 🙂 Norweskie szelki są z nami prawie cały czas – w domu i na spacerach ze względu na łatwość w manewrowaniu psem 😉 Kiedy Alka coś broi w domu (a umówmy się,że jest to dość czesto) wygodniej, i dla mnie i dla niej, jest złapać ją za szelki. Nie wiem kto wymyślił ich krój ale pragnę mu serdecznie podziękować za rączkę na plecach dzięki której mój pies wielokrotnie uniknął oparzenia, rozcięcia łap czy pochłonięcia szkodliwych substancji! Drugie szelki (już nie tak rewelacyjne) Alka ubiera na spacery kiedy może ciagnąć. Są do tego specjalnie dostosowane – nigdzie jej nie duszą i nie obcierają. Jednak mają pewien minus – konkretnie owo manewrowanie psem. Jako,że zapięcie smyczy jest dość nisko na jej plecach pewną trudność sprawia nam zawracanie kiedy ona prze do przodu. Nie można mieć jednak wszystkiego 🙂 Przy Dafi używamy tych szelek (oczywiście w innym rozmiarze) gdy pojawia się alergia wiosenna i wszystko ją swędzi.
IMG_4450 IMG_5126 IMG_5120
Smyczy u nas w domu jest całe kłębowisko – krótka, przepinana 1,5m,5m linka, 10m linka do ćwiczeń i jeszcze ze dwie przepinane 🙂 W zasadzie krótkiej smyczy nie używamy. Kiedyś kupiona leży i się kurzy. Najczęściej używamy przepinanych – w zależności od potrzeb Alka może mieć wiecej lub mniej swobody. Za to kiedy wychodzę z obiema dziewczynami na raz przepinaną smycz traktuję jak dwójnik a kolejną jako pas biodrowy. To dość wygodne rozwiązanie chociaż nie ukrywam,że przy mocniejszym pociagnięci mój niby pas potrafi obetrzeć kręgosłup. Linki treningowe zabieramy głównie na łaki kiedy Alka ma się wyszaleć lub na dalekie spacery. Czasem faktycznie używamy ich do treningów 🙂
IMG_3515
Dodatkowym gadżetem który noszą dziewczyny są światełka przyczepiane do szelek lub obroży. Alka dość często nosi również mały koci dzwoneczek…nie pytajcie po co :p
IMG_3026
Oczywiście nieodłącznym spacerowym towarzyszem jest saszetka na smaki lub nerka 🙂 Każda chwila na ćwiczenia jest dobra. Zwłaszcza przy głuchym psie 🙂
W skład spacerowego osprzętu wchodzą również kagańce. Obie dziewczyny mają kagańce Baskerville i mimo początkowych trudności w dopasowaniu rozmiaru dla Dafi uważam,że sprawdzają się świetnie.Może są trochę surowe i nie łagodzą wizerunku „bulla mordercy” ale dziewczyny spokojnie mogą się w nim napić i dostać smaczka 🙂 Czasem używamy też kantara ale raczej ze względu na ewentualne kontakty z SM niż nauki chodzenia przy nodze.
Podsumowując – nasz numer 1 dla Alki to szelki norweskie, dla Dafi zwykła obroża + przepinane smycze 🙂

Oznaczanie psów

Dziś będzie krótko i treściwie 🙂
Sporo się czyta o psach które zaginęły i zrozpaczeni właściciele przekopują internet i schroniska aby odnaleźć swoją zgubę. Czytamy również o psach które ktoś znalazł ale nie były w żaden sposób oznakowane więc nie wiadomo co z takim psiakiem zrobić.

Jest spory wachlarz możliwości jeżeli chodzi o oznaczenie psa. Możemy psa zachipować, możemy zakupić specjalną adresówkę lub obrożę z wyszytym telefonem, niektóre psy są oznakowane tatuażem z hodowli, a w Krakowie (nie wiem jak w innych miastach) psa należy zarejestrować również w KTOZ – i otrzymamy żółtą blaszkę z numerem.

Nasza Dafionka ma chip i żółtą blaszkę z KTOZ, Alja ma tatuaż i żółtą blaszkę (ekhem…miały żółte blaszki…ale Alka je obgryzła i musimy wyrobić duplikat). Dane w KTOZ są aktualne więc gdyby coś się wydarzyło śmiało można do nas zadzwonić. Ostatnio jednak rozglądam się za obrożą dla Białej z informacją,że jest głucha. Gdyby uciekła to przydatna informacja dla ewentualnego znalazcy. Póki co znalazłam tylko jedną firmę która ma taką obrożę w sprzedaży – SUPERDOG. Kilka osób już ma produkty tej firmy i sobie chwalą więc i my prawdopodobnie się zaopatrzymy.

Jeżeli chodzi o adresówki to można je kupić w praktycznie każdym punkcie dorabiania kluczy 😉 Możemy wybrać fikuśne w kształcie pieska, kosteczki czy domku, mogą być zwykłe prostokątne, okrągłe lub malutkie zakręcane. Warto się zaopatrzyć w kilka – do każdej obroży czy szelek osobna (wątpię żeby ktokolwiek pamiętał o każdorazowym przepinaniu adresówki). Musimy też pamiętać o aktualizacji danych!

Jeżeli chodzi o chip…trzeba zapytać lekarza weterynarii który chipuje zwierzę czy dodaje numer chipa do jakiejś bazy. Jeżeli on tego nie zrobi to musimy to zrobić my we własnym zakresie! Inaczej chip jest bezwartościowy. Więcej an temat chipowania można przeczytać TU.

Oznaczajcie swoje psy. Najlepiej na dwa sposoby! Chip nie każdy odczyta więc dobrze żeby adresówka również była „zamontowana” przy obroży na stałe. Nawet najbardziej posłuszny pies może uciec kiedy się wystraszy! Jedna mała adresówka może zaoszczędzić sporo nerwów i łez.

Zimowy „stajl”

Może na to jeszcze za wcześnie ale ja wolę być przygotowana na atak zimy 😉 Nie chcę być zaskoczona jak co roku nasi drogowcy 😉

Dafi do nas trafiła we wrześniu więc pierwsza zima była dla niej lekkim szokiem. Jako,że to pies bez podszerstka strasznie marzła. Nie zastanawiałam się zbyt długo tylko wyciągnęłam swoją starą polarową bluzę,podwinęłam rękawy i założyłam na psa. Okazało się,że pasuje idealnie! A kieszeń na brzuchu jest wprost stworzona na piłkę kiedy Dafi już się nią znudzi. Często trzeba prać bo jednak pies ją szybko wytapla w pośniegowym błocie ale przynajmniej nie marznie. Zamiennie na czas prania był wełniany golf 😉 Na szczęście był rozpinany pod szyją więc nic jej nie uciskało.

Teraz kiedy jeszcze jest Alja muszę się wybrać na zakupy i znaleźć bluzę dla niej. Takie zakupy spokojnie mogę zrobić w „lumpeksie” bo za kilka złotych będę mieć bluzy i sweterki dla nich obu 🙂 A tak jak mówiłam-szybko się niszczą (tzn jeden sezon to max) więc wolę zrobić większy zapas „psich ciuszków”. Jeżeli macie ochotę jednak kupić ubranka dedykowane dla psiaków to jest całe mnóstwo stron które oferują szycie na miarę. Takie dopasowane ciuszki mają bardzo różne ceny więc łatwo znajdziecie coś dla swojego pupila. Ja akurat wolę własne ubrania bo zawsze mogę dodać coś super wyróżniającego 😉 Np zabawny napis na plecach albo numer telefonu (u nas znajdzie się napis ‚spokojnie!Jestem bobrem”).
Serdecznie polecam dla psiaków które są zmarzluchami takie bluzy 🙂 Wtedy spacer staje się prawdziwą przyjemnością dla Waszego pupila! Dodatkowo jeżeli masz psiaka w typie TTB łamiesz stereotyp psa mordercy (przecież który morderca pokazałby się w różowej bluzie w motylki/kwiatuszki?) !

Ahh! Na zimowy czas polecam również smarowanie łapek wazeliną. Świetnie chroni przed szkodliwym działaniem soli 🙂

Jak tylko kupię coś odpowiedniego od razu zamieszczę zdjęcia 🙂

Bull-spacer

W ten weekend odbył się 11 bull-spacer organizowany przez Paulinę (wolontariuszkę ze schroniska na Rybnej). Frekwencja była niesamowita! 20 psiaków chętnych do hasania,kiziania,buźków i skakania 😉 Dodatkowo pogoda wręcz idealna. Spotkanie odbyło się na Łąkach Nowohuckich więc każdy bull miał swoją przestrzeń,swoją kałużę i swoja dziurę do kopania. Ludzie mogli spokojnie porozmawiać,poznać innych bull-walniętych 😉

bajla3 alka2 alka brazilia brazilia2 bóbr bajla bajla2 daf duke hektor2 helena negra monte luna kto to kiara2 shaggy teqila2jpg tera wafel2 whisky2

Wszystkim bardzo dziękujemy za obecność i mam nadzieję,że nie zabraknie Was na kolejnych bull spacerach 😀