1) Dafi i inne psy.
Czarna nie jest najprzyjaźniejszą suką świata. Są psy które od razu „skreśla” z listy hipotetycznych znajomych już od pierwszego wejrzenia. Takiego psiaka Dafi zwarczy, oszczeka i nie pozwoli do siebie podejść. Zazwyczaj miano wroga nr 1 otrzymują psy większe od niej lub takie które na nią warknęły.
Dla równowagi jednak ma swoich psich kumpli z którymi podzieli się nawet zabawką (a to jest swoiste wyróżnienie) i może hasać do upadłego NAWET u siebie w domu.
2) Alka i pijani
Jeżeli jesteś facetem i wypiłeś chociaż dwa łyki piwka lepiej do Alki nie podchodź. Od małego szczenięcia tego nie lubi i chyba już nie polubi. Wydaje mi się,że to kwestia „dziwnych” ruchów ciałem
3) Dafi i komunikacja miejska
Tu również od szczeniaka borykamy się z problemem. Dafi panikuje na sam widok tramwaju czy autobusu (a samochodem bardzo lubi jeździć). Czekanie na przystanku to prawie taka sama męczarnia co jazda MPK… Są piski, dyszenie, pocące się łapy, próby panicznej ucieczki, wyszarpywanie głowy… Niestety są momenty, że MUSIMY wsiąść do tramwaju/autobusu i przejechać pół Krakowa ze spanikowanym psem. Nie pomogło „wrzucanie na głęboką wodę”, stopniowe podchodzenie w stronę przystanków (losowo wybranych również), rozproszenie i nagradzanie.
4) Alka i śmieci
Pies który zje WSZYSTKO to i radość i skaranie boskie dla właściciela. Super,że Alka będzie pracować za samo pokazanie liścia ale z drugiej strony ona pochłonie wszystko co spotka na drodze… Chusteczki wysmarkane? Szyszka? Listek? Kwiatek? Żołądź? Coś martwego, rozjechanego w zeszłym miesiącu? EKSTRA! Więc trzeba jej pilnować na każdym kroku i przewidywać co może zechcieć zjeść 😛
5) Dafi i mężczyźni (obcy)
Kiedy idę z nią sama na spacer żaden obcy facet nie może obok nas przejść spokojnie. Dafi NA PEWNO na niego naszczeka jeżeli dystans będzie zbyt mały. Jeżeli koleś dodatkowo ma kaptur to już muszę przejść na drugą stronę ulicy bo będzie się na niego darła ze znacznie większej odległości. Broda też nie pomaga…zwłaszcza bujna, jak u drwala. Niestety pies „kupił” mój lęk (zwłaszcza wieczorny) i regularnie obszczekuje mężczyzn.
6) Dafi i „dzień dobry/cześć”
To dla niej druga komenda „daj głos”. Nie ważne kogo witam – na dźwięk tych słów Dafi zawsze się odzywa.
7) Dziewczyny i pilnowanie misek
Pusta miska może sobie stać. Miską z wodą też się podzielą. Ale miska z jedzeniem…oooo, to już inna sprawa. Suki zawsze jedzą osobno i raczej nie będę tego zmieniać.

A z czym Wy macie problem? Jak nad nim pracujecie? Czy może jak my – zostawiliście niektóre zachowania?
„dzien dobry” to i moje maja 🙂 oraz darcie sie na psy ktorych nie lubią. Ale czy to taki problem? 😉
PolubieniePolubienie
Czasem tak. Zwłaszcza jak chcesz przeprowadzić w miarę sensowną rozmowę z właścicielem innego futra 😉
PolubieniePolubienie
oj tak … Dragisław ma do dzisiaj lekki ślad po zębach czarnej :). A był mniejszy i nie miał wtedy roku…
PolubieniePolubienie
Faktycznie całkiem niezła lista tego u Was.. Ja na szczęście problemy wychowawcze mam raczej z głowy.
No poza jednym, ale wciąż nad tym pracuję – a mianowicie gdy na horyzoncie pojawia się inny pies to Terror od razu do niego wyrywa. Najlepsze jest to, że jak jest na luzie i zobaczy psa, a każę mu się zatrzymać czy podejść zrobi to bez wahania, wystarczy jednak że przypnę smycz i staje się psem pociągowym.. Na smyczy ciężko jest go odciągnąć, gdy wszedł już z jakimś psem w interakcję, a gdy już odciągnę to co chwila się obraca jakby chciał wrócić. I tutaj ta sama sytuacja – gdy jest bez smyczy odwołuje się od każdego psa, przybiega do mnie i nie patrzy już na obcego psa…
Ciężko to zrozumieć 😀
PolubieniePolubienie
Nie wszystko co robią psy jest dla mnie logiczne 😉 Ale skoro bez smyczy jest odwoływalny to gratulacje 😀
PolubieniePolubienie